Rozdział 13
„I could be the one”
Lizzie
“When you need a way to beat a pressure down,
When you need to find a way to breath,
I could be the one to make you feel that way,
I could be the one to set you free.”
Obudziłam się z głową na jego piersi. Gregor już nie spał. Obejmował mnie ramieniem i wodził palce po moim policzku.
-Dzień dobry!- wyszczerzył się. Pocałowałam go, a do moich uszu doszedł dźwięk cichego chrapania.
-O której wrócił?- spytałam Gregora.
-Bardzo późno, ledwo trafił do łóżka- odpowiedział, a ja roześmiałam się.
-Aż tak źle?
-Zdziwiłabyś się ile on może wypić
Leniwie zwlekliśmy się z łóżka i zaczęliśmy się ubierać.
-Jestem Ci winien bluzkę- mruknął, a ja tylko uśmiechnęłam się na wspomnienie wczorajszej nocy. Gregor dał mi jego koszulkę, która sięgała mi do połowy ud i była przesiąknięta jego perfumami.
Zeszliśmy razem do stołówki na śniadanie. Osoby ze sztabu patrzyły na nas, gdy siadaliśmy przy stole. Gregor zmroził ich wzrokiem, więc wrócili do swoich poprzednich czynności.
Po skończonym posiłku wróciliśmy do pokoju.
-Wody!- jęczał Morgi, zwijając się na swoim łóżku.- Moja głowa… Wody!
Podałam mu szklankę z wodą, a Gregor kazał mu połknąć tabletkę. Kiedy Thomas odpłynął znów w krainę snów, mój chłopak kazał mi usiąść obok niego na łóżku.
-Opowiedz mi wszystko o tym artykule.- powiedział z powagą. Westchnęłam tylko i zaczęłam:
-Przyleciałam tutaj z zadaniem poznania twoich mrocznych tajemnic. Mój były szef nie zna litości. Byłam totalnie zamroczona wizją awansu. Pointner powiedział mi wszystko. Napisałam ten artykuł, wysłałam i… zakochałam się w Tobie. Dzwoniłam do szefa, prosiłam, żeby tego nie publikował, ale nic do niego nie docierało. Zwolnił mnie i zostawił na lodzie. Nawet nie wiesz, jak wciąż kropnie się czuję, jak mi wstyd.- powiedziałam, a on pocałował moje czoło i przytulił. W jego ramionach czułam się bezpiecznie, wiedziałam, że przy nim nikt mnie nie skrzywdzi.
-Co tak naprawdę stało się z Tobą i Sarah?- zapytałam.
-Byliśmy razem bardzo szczęśliwi, ale pewnego dnia, gdy do niej przyszedłem, nie poczułem nic. Tak jakby cała miłość wyparowała. Próbowałem to ciągnąć, szukać tego zgubionego uczucia, ale nie udało mi się. Wtedy poznałem Sandrę i zostawiłem Sarah. To wszystko działo się za szybko. Sandra się do mnie kleiła, a Sarah… Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogłaby zrobić coś takiego. Zawsze była taka uśmiechnięta… A ja zamknąłem się w sobie, całymi dniami trenowałem, żeby zapomnieć. Mama zapisała mnie na terapię, bo gotów byłem ze sobą skończyć… Byłem jeszcze potem z Sandrą, ale ona była tylko pocieszeniem. W sercu czułem pustkę, którą dopiero ty zapełniłaś- zakończył, całując mnie w usta. Nie spodziewałam się, że aż tak się przede mną otworzy.
-Zamieszkasz z nami?- zaskoczył mnie tym pytaniem, ale zgodziłam się. Zamówiliśmy taksówkę i weszliśmy do mojego hotelu. Ja pakowałam się, a Gregor siedział na łóżku z moim laptopem na kolanach. Po około trzech godzinach byłam gotowa. Skoczek zabrał moje bagaże i ruszyliśmy z powrotem taksówką do hotelu, w którym mieszkali Austriacy.
Resztę dnia spędziliśmy oglądając zawody, robiąc zdjęcia i włócząc się bez celu po Soczi. Wieczorem pojechałam z chłopakami na ceremonię medalową. Mimo iż nie stali na najwyższym stopniu podium, dla mnie byli Mistrzami.
Dzisiaj krótko, ale parę faktów się wyjaśniło :) Mamy szczerą nadzieję, że Wam się podoba. Dziękujemy za miłe słowa w komentarzach <3
Całuski, Milka i Molly :*
No nareszcie jestem <3 Na razie widzę, ze wszystko jest tak, jak powinno być. Normalnie się rozpływałam, czytając romantyczne sceny z udziałem Gregora i Lizzie. Boję się, co się z nimi stanie w następnych rozdziałach, bo zdaję mi się, że planujecie jakiś niespodziewany zwrot akcji ;) Weny i zapraszam pod wieczór na nowy rozdział u mnie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na 21 rozdział ;)
Usuńto-chyba-przeznaczenie.blogspot.com/2014/07/rozdzia-xxi.html
Faktycznie, więcej się wyjaśniło. :) Przyjemny rozdział dla oka i mimo sielanki Lizzie i Grega, wiele się dzieje i nie można było się nudzić, gdyż ten 'powrót do przeszłości' był niezwykle ciekawy. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
I tak w ogóle to zapraszam na http://wiaze-z-toba-codziennosc.blogspot.com/
Byłoby miło, gdybyście zajrzały. ♥
Nadrabiamy u Was, więc za niedługo powinien pojawić się nasz komentarz ;)
UsuńPozdrawiamy <333
Scen Lizzie i Gregora... ja chcę takich więcej! No i nareszcie się trochę wyjaśniło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny :*
ps. Zapraszam do siebie na nowy o Andim :)
http://spojrzenie-naszych-oczu.blogspot.com/
http://to-chyba-przeznaczenie.blogspot.com/2014/07/rozdzia-xxii.html nowy rozdział u mnie :*
OdpowiedzUsuń